Ta strona korzysta z plików cookies, zgodnie z Polityką Cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na działanie plików cookies, w zakresie zgodnym z bieżącymi ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Kliknij przycisk "Polityka cookies" aby zapoznać się z jej treścią lub przycisk "Zamknij" aby ta informacja nie pojawiała się więcej.

Czerwony Szlak Kaszubski w Gminie Kartuzy - Odcinek 1

Kamienica Młyn – Szczelina Lechicka – Rezerwat Lubygość – Diabelski Kamień – Nowa Huta – Mirachowo

  Powrót
Plan wyprawy
Zobacz galerię

Odcinek 1 - Z Kamienicy Młyn do Mirachowa

 Początek wyprawy: Kamienica Młyn
 Koniec wyprawy: Mirachowo
 Dystans: 16,10 km
 Kilometraż: 7,90 km – 24,00 km

Lasy Mirachowskie to obszar liczący ok. 6 tys. hektarów, leżący między kaszubskimi wsiami: Miechucinem, Mirachowem, Kamienicą Królewską i Sierakowicami. Znajduje się tu w sumie dziewięć rezerwatów przyrody, mnóstwo uroczysk, w których przyroda wciąż rządzi się swoimi prawami... Pierwszego dnia odwiedzamy również bardzo malowniczą Dolinę Łeby, porośniętą łąkami, na których pasą się gospodarskie zwierzęta, a czas jakby stanął w miejscu. Skończymy w Mirachowie, skąd będziemy mogli wrócić do Stacji Turystycznej "Lubygość" (3 kilometry do wsi) albo zanocować w którymś z gospodarstw agroturystycznych znajdujących się w okolicy.
Na mapie obok szlak zaznaczono czerwoną przerywaną linią. Mapy na stronie - dzięki uprzejmości Eko-Kapio - www.ekokapio.pl.

Pokaż na mapie   Większa mapa   Mapa Eko-Kapio  

Plan wyprawy

Góra Zamkowa
Parking pod Górą Zamkową

Za Kamienicą Królewską czerwony szlak pieszy PTTK przekracza granicę gminy Kartuzy. Dobrym miejscem rozpoczęcia wanogi (po kaszubsku: wędrówki) jest leśny parking pod Górą Zamkową.

Dojeżdżamy (lub dochodzimy pieszo) do niego drogą szutrową, prowadzącą z Kamienicy Królewskiej do miejscowości Kamienica Młyn (Kamienicki Młyn). Przemieszczamy się między domkami letniskowymi po północnej stronie jeziora Jumno, wiedzie tędy już czerwony szlak. W pewnym momencie miniemy ostatnie zabudowania i znajdziemy się między polami i niewielkimi leśnymi zagajnikami. Po chwili po lewej stronie na drzewie ujrzymy znak trójkąta oznaczający odnogę szlaku – jesteśmy na dobrej drodze, jeszcze sto metrów prosto i skręcimy w lewo na parking otoczony drzewami (niewidoczny z drogi). Niełatwo odnaleźć ten parking, więc warto posłużyć się mapką (patrz: Galeria Góra Zamkowa).

Parking jest wyposażony w ubikacje TOI TOI (jesień 2020). Powstał w tym miejscu ze względu na wieżę widokową, która znajdowała się na pobliskiej Górze Zamkowej, ale została zdemontowana (stan na jesień 2020).

Wkraczamy do Lasów Mirachowskich zwanych też Puszczą Mirachowską - wiecej przeczytasz TUTAJ,

Galeria Góra Zamkowa

 Pokaż na mapie    
Góra Zamkowa
Góra Zamkowa

Na szczyt góry prowadzi stroma ścieżka. Można więc wspiąć się na górę, po drodze znajdują się dwie ławki, podejście jest strome, ale dość krótkie, trwa kilka, najwyżej kilkanaście minut. Na szczycie Góry Zamkowej nie ujrzymy jednak dzisiaj widoku (zdemontowana wieża), zasłaniają go drzewa. Legenda o Górze Zamkowej

Galeria Góra Zamkowa

 Pokaż na mapie    
Jeziora Odnoga i Potęgowskie
Droga wzdłuż Jezior Odnoga i Potęgowskie

Z parkingu pod Górą Zamkową do szlaku [znak trójkąta na drzewie] mamy około trzystu metrów. Wracamy więc do szlaku i kierujemy się północny wschód, w stronę brzegu jeziora Odnoga. Szlak kilkukrotnie zakręca i po mniej więcej pół godziny drogi docieramy do brzegu jeziora.

Przez najbliższą godzinę będziemy szli wygodną drogą, niezwykle malownicza trasą. Najbliższe dziesięć kilometrów to najbardziej puszczański, dziki i „leśny” odcinek czerwonego szlaku w gminie Kartuzy. Jest także zachwycający krajobrazowo, ze względu na jeziora, które znajdują się najpierw po naszej lewej stronie (Odnoga i Potęgowskie zwane także Kłączynem Dużym), a potem jeziorko po prawej (Kocenko). Idąc wzdłuż brzegu mijamy dorodne daglezje, warto zwrócić na nie uwagę. Jeziora są zalesione, nie ma tu żadnych ośrodków wypoczynkowych czy domków letniskowych. Turysta, który jest wrażliwy na piękno przyrody, dostrzeże w tym miejscu piękno Lasów Mirachowskich, zwanych niekiedy Puszczą Mirachowską.

O ile dwa pierwsze jeziora (Odnoga i Potęgowskie) nie leżą w granicach rezerwatu i swobodnie możemy dojść do ich brzegu, a nawet zażyć w nich kąpieli, o tyle trzecie – Kocenko, już tak. Za mostkiem wejdziemy do rezerwatu Szczelina Lechicka. Tu nie powinniśmy schodzić z wyznaczonej trasy.

Galeria Jeziora Odnoga, Potęgowskie i Kocenko

 Pokaż na mapie    
Jeziora Potęgowskie i Kocenko
Mostek między jeziorami Potęgowskim i Kocenko

Między jeziorami Potęgowskim i Kocenko przechodzimy przez niedawno wyremontowany drewniany mostek. To miejsce ma szczególny urok, rozciąga się stąd bardzo ładny widok na jezioro Potęgowskie z lewej strony i po prawej zaś znajdują się moczary w rezerwacie Szczelina Lechicka (za nimi znajduje się jezioro Kocenko). Rezerwat Szczelina Lechicka

Galeria Jeziora Odnoga, Potęgowskie i Kocenko

 Pokaż na mapie    
Jezioro Kocenko
Martwe drewno nad jeziorem Kocenko

Idąc dalej spoglądamy na jezioro Kocenko, położone teraz nieco w dole po prawej. Urzekająca jest dzikość tego miejsca – jak przystało na rezerwat, zalega tu martwe drewno, przyroda rządzi się swoimi prawami. Jesteśmy w Rezerwacie Szczelina Lechicka.

Galeria Jeziora Odnoga, Potęgowskie i Kocenko

 Pokaż na mapie    
Droga do Szczeliny Lechickiej
Las bukowy

Wkrótce pozostawiamy wszystkie trzy jeziora za sobą. Mijamy stoki wzgórz porośniętych dorodnym lasem bukowym, poprzecinane wąwozami, na dnie których płyną strumienie.

 Pokaż na mapie    
Szczelina Lechicka
Punkt widokowy Szczelina Lechicka

Po kwadransie szlak ostro zakręca w lewo. Czeka nas podejście do punktu widokowego Szczelina Lechicka. Jest strome i przez chwilę czujemy się jak w górach. Na szczycie czeka na nas nagroda. Rozciąga się stąd bardzo ładny widok na jeziora, które przed chwilą mijaliśmy - Kocenko, Potęgowskie. Teraz możemy popatrzeć na nie z góry. Są tu wygodne ławki, to idealne miejsce na odpoczynek. Jesteśmy w rezerwacie Szczelina Lechicka.

Galeria Szczelina Lechicka

 Pokaż na mapie    
Obelisk ku czci lasu
Obelisk ku czci lasu

Ze szczeliny Lechickiej schodzimy w dół szeroką drogą i dochodzimy do obelisku ku czci lasu.

 Pokaż na mapie    
Jezioro Lubygość
Rezerwat Lubygość

Po kolejnym kwadransie dojdziemy do południowego brzegu Jeziora Lubygość. To kolejny bardzo malowniczy, leśny odcinek szlaku prowadzący wzdłuż brzegu jeziora, które teraz będziemy mieli po lewej stronie. Idziemy szeroką leśną drogą przez skraj rezerwatu Lubygość.

Galeria Jezioro Lubygość

 Pokaż na mapie    
Jezioro Lubygość
Południowy brzeg jeziora Lubygość

Dochodzimy do południowego brzegu jeziora, wciąż w rezerwacie Lubygość. To kolejne bardzo malownicze miejsce na rozstaju dróg. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na świeże ślady po bytności bobrów. Tu pożegnamy się z niezwykle urokliwymi czterema połączonymi ze sobą jeziorami znajdującymi się w północnej części Puszczy Mirachowskiej.

Galeria Jezioro Lubygość

 Pokaż na mapie    
Groty Mirachowskie
Groty Mirachowskie

Teraz powinniśmy podjąć decyzję, czy schodzimy ze czerwonego szlaku pieszego i idziemy zwiedzić Groty Mirachowskie ...

 Pokaż na mapie    
Bunkier Gryf Pomorski
Bunkier Gryf Pomorski
 Pokaż na mapie    
Stacja Turystyczna Lubygość
Stacja Turystyczna Lubygość

Ponadto w pobliżu znajduje się Stacja Turystyczna Lubygość, gdzie możemy rozpalić ognisko (o ile nie zostały wprowadzone specjalne zakazy, co często się zdarza w lecie podczas suszy, najlepiej upewnić się w leśniczówce, która znajduje się ok. 200 metrów od stacji) i rozbić namiot. Jeśli planujemy nocleg w Stacji podczas weekendu, radzimy także upewnić się, czy akurat nie jest tam organizowana impreza komercyjna dla zamkniętego grona gości (niestety, stacja jest wynajmowana podmiotom zewnętrznym).

 Pokaż na mapie    
Rezerwat Lubygość
Kamienie ze strzałkami

O wszystkich tych kierunkach (stacja turystyczna, bunkier i in.) informują nas kamienie ze strzałkami, które już od dłuższego czasu nam towarzyszą. Droga do Stacji Turystycznej Lubygość zajmie nam około dwudziestu minut, do grot będziemy szli – 10 minut, do bunkra TOW Gryf Pomorski – niecałe pół godziny (w jedną stronę).

Rezerwat Żurawie Błota
Rezerwat Żurawie Błota

Przy rozdrożu obok południowego krańca jeziora Lubygość czerwony szlak łatwo można zgubić. Nie prowadzi on wygodną drogą szutrową (co wydawałoby się naturalne), ale skręca w prawo, pod górkę, wiedzie ścieżką, przez którą przewalone są pnie drzew. To może nieco trudniejszy odcinek, ale krótki i świetnie oddający puszczański charakter miejsca, w którym się teraz znajdujemy.

Wracamy na szutrową drogę, następnie skręcamy w lewo i dochodzimy do rezerwatu Żurawie Błota.

 Pokaż na mapie    
Kamienna Góra
Kamienna Góra

Droga przez las, po około kilometrze, doprowadzi nas do małej wioski Kamienna Góra, przez którą będziemy musieli przejść. Zaraz za nią ujrzymy po prawej stronie niewielkie jeziorko Kamienne, znajdujące sie w granicach rezerwatu Żurawie Błota.

 Pokaż na mapie    
przed Diabelskim Kamieniem
Kapliczka przed Diabelskim Kamieniem

Idać drogą obok jeziora Kamiennego dojdziemy do kapliczki, za nią powinniśmy skręcić w lewo, tak jak prowadzi czerwony szlak ...

 Pokaż na mapie    
przed Diabelskim Kamieniem
Szlak przed Diabelskim Kamieniem

... choć to kolejne miejsce, w którym oznaczenie nie jest wyraźne i łatwo je przeoczyć.

 Pokaż na mapie    
Diabelski Kamień
Diabelski Kamień

Po przejściu około dwustu metrów skrajem pola dojdziemy do Diabelskiego Kamienia. Jest to jeden z największych głazów narzutowych na Pomorzu. Jego obwód wynosi 17 metrów, wysokość 3 metry, szerokość 4,55 metrów i długość 5 metrów. Przepołowiony jest szczeliną, stąd nazywany bywa Pękniętym lub Ogromnym. Stanowi pomnik przyrody. UWAGA! Nie wolno na niego wchodzić - rosną na nim rzadkie chronione mchy i porosty.

Jesteśmy w rezerwacie Żurawie Błota. Z tym miejsce związana jest Legenda o Diabelskim Kamieniu.

Galeria Diabelski Kamień

 Pokaż na mapie    
Nowa Huta
Nowa Huta i dolina Łeby

Za diabelskim kamieniem idziemy szeroka polną drogą (opuszczamy tym samym na razie Lasy Mirachowskie, jeszcze do nich wrócimy za Mirachowem) w stronę asfaltowej szosy, która doprowadzi nas do wsi Nowa Huta. Z Diabelskiego Kamienia do Nowej Huty jest około 1,5 kilometra drogi, najpierw wiejską gruntówką, potem asfaltową, dość ruchliwą szosą.

Mijamy Nową Hutę i schodzimy do doliny Łeby. Szlak wiedze teraz szeroką doliną, dokładnie rzecz biorąc, jej zachodnim zboczem. Rzekę mamy po lewej. Rozciąga się stąd ładny widok na łąki, pastwiska położone w dolinie i wzgórza po wschodniej stronie Łeby.

Galeria Dolina rzeki Łeby

 Pokaż na mapie    
Dolina rzeki Łeby
Dolina rzeki Łeby

Co jakiś czas mijamy strumienie dopływające do rzeki. Miejsce zachęca do dłuższego postoju, wypoczynku.

Łatwo tu zgubić szlak, nie jest on tu wyraźnie oznaczony, a to z tego powodu, że po drodze brakuje drzew lub innych miejsc, gdzie można go namalować.

Galeria Dolina rzeki Łeby

 Pokaż na mapie    
Dolina rzeki Łeby
Dolina rzeki Łeby

Schodząc w dolinę, po minięciu ostatnich zabudowań wsi Nowa Huta, szlak wiedzie równolegle do rzeki, w odległości ok. 200 metrów od niej (warto przejść się przez łąkę i przekonać jak wygląda Łeba w tym miejscu, można też spróbować przedzierać się wzdłuż jej brzegu, to może być wyzwanie dla bardziej ambitnych i odważnych piechurów, tym bardziej, że droga będzie wieść przez tereny prywatne).

Galeria Dolina rzeki Łeby

 Pokaż na mapie    
Mirachowo
Mirachowo

W pewnym momencie trzeba skręcić w prawo, pod górę oddalając się od rzeki, tak żeby dojść do Mirachowa. W przeciwnym razie, trzymając się rzeki, dojdziemy do wsi Strysza Buda (tu jest most na rzece), skąd będziemy musieli się cofnąć asfaltówką do Mirachowa (nadrobimy około dwóch kilometrów). W tym miejscu pomocna może okazać się załączoną mapka (patrz: Galeria Dolina rzeki Łeby). Powinniśmy trafić na drogę prowadzącą już bezpośrednio do wsi Mirachowo.

Galeria Dolina rzeki Łeby

 Pokaż na mapie    

Dane teleadresowe

Stowarzyszenie Otwarte Kaszuby
Łąkowa 85
83-300 Kartuzy
 kontakt@otwartekaszuby.pl
 kaszubskieszlaki.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.   Polityka cookies   Polityka prywatności  
Realizacja serwisu BSCG sp. z o.o.
Zdjęcia i teksty Tomasz Słomczyński